niedziela, 16 grudnia 2012

Sory fashion. Sory no !

Bo o fashion weeku cięzko coś napisać.. myśli się ciężko po oraz w trakcie.Znajduje na ten objaw kilka powodów, zazwyczaj są one chaniebne więc temat zostawiam na nocne liczenie owiec.
Na początku miałam napisać o pokazach, o offach na które nie zdążyłam ponieważ Maria miała problemy z odróżnieniem prawo od prawooooo.
I tu mała legenda, z którą Mery niestety nie miała sposobności zapoznać się wcześniej.
Prawo- to poprostu prawo. Zwykłe europejskie prawo.
Prawoooooo - tzn ślimak skręca w prawo, ale TWÓJ SAMOCHÓD praktycznie skręca w lewo.

 W ogóle podróż ta była bardzo zaskakująca. Najbardziej zaskoczył nas wszystkich mój iphone,  który poprostu się zgubił w czeluściach pod łódźkiego lasu podczas przerwy na tzw sika.W takich momentach małpuje po łonie i  "myśle o zapłacisz za dyshonor."
Dotarliśmy.  Przeznaczenie. W wejściu spotykam psią jak żaden inny rasowy kundel -  Ams. Długie kruczo-czarne włosy. Blada cera, mocno podreślone brwi oraz krwisto czerwone usta. W sukience w biało czarne pasy oraz z woalką na głowie. Pytam, czy nie zakrawa to o jej pole widzenia .Słysze ironiczne :  " Stara,  jestem fashion victim." Podchodzi do mnie z otwartymi ramionami, jakbyśmy widziały się wczoraj. Ams będzie moją towarzyszką na dobre i złe przez cały fashion week. Zaczełyśmy od złego. Kilka pokazów, na których co chwile słyszałam zza ramienia :
- o, stara.. co robimy później? Ugh, ale jestem śpiąca.O, spoko te spodnie. O. Koniec. Wychodzimy szybko żeby nie było kolejki.
Generalnie zainteresowanie bylo raczej miej wiecej jak temperatura dnia nastepnego.




Nie ma sie co dziwić. Design Avenue było szaro - bure. Diabła ze szczegółem trzeba było się doszukiwać. Detale mają nas urzec.Jestem gotowa. Urzekajcie. Narazie jednak cały czas Was nie widze. O . Tu . O. Coś jest. Widze. Oh ! Pani z pierwszego rzędu, która na czas fashion weeka opierzyła sobie owłosenie, przekręciła głowe w prawo. Damn, zgubiłam wątek.
 Nic to. Pecik. Idziemy dalej.
Naoglądałam się dużo średnich sylwetek, dobrych materiałów, dobrych kroi...Nie pamietam więcej. Takie to avenue było. Kilka dni później odkopałam relacje z offów. Po godzinie przeglądania pomyślałam.Ty idiotko,  trzeba było skręcić w prawo a nie w prawooooo to byś zdąrzyła. Faktycznie offy zawsze są i były ciekawsze. Widać w nich świeżość, kolor, pomysłowość oraz zaangażowanie. 
Jakby plakietka design avenue oznaczała : nudna sukienka drapowana złotą nitką z dodatkiem kaszmiru pochodzącego z dolnej części Chin, z produkcji nazwanej "calm and go " gdzie kozy kaszmirskie słuchają muzyki relaksującej.  Dużo treści, zero efektów.  


Wieczorem podejmujemy wyzwanie znalezienia mojego iphona.  Podczas drogi Ams rozwodzi się na tematy od Bukowskiego począwszy, do jej dziury w rajstopie,i że ona nie rozumie kiedy, i że co to za szmelc... No i kurczę przeczytała ostatnio te "Kobiety" Bukowskiego i....

STOP ! TU. To ten las.

Taksówkarz : ?

Godzina 21.00 Ams próbuje podświetlic drogę swoja nokią 3310 ^^
Także tego.
Kto miał ten wie, ze da sie na niej tylko i wylacznie grać w węża. Cudem iphone zostaje odnaleziony.
Jedziemy na after party do klubu Spinka.

 Wchodze do vip roomu. Tłum ludzi wokół baru jest oznaką że open bar jest still open :) Gra hipsterska elektroniczna muzyka. Przeważają ciemne kolory oraz rozbłyskujące pod wpływem świateł cekiny.  Znajomi. Buziaki. Pozdrowienia. Kilka osób wywraca się ponieważ zbyt dosłownie  zrozumiało hasło open bar. Redakcji KMAGA podrywa te wysokie , szczupłe i blond. Natomiast Vice na całego.. popłynął. Wieczór ten należy do udanych. Zrobiłyśmy trip po łodzi, grzeszyłyśmy na parkiecie, krzyczałyśmy who run the world - my ! Coś w ten deseń. 



 Nie napisałam o najnowszej kolekcji Nennuko oraz outfitach z pierwszego rzędu. 
Bo dla mnie łódzki fashion week to ludzie i te absurdalne sytuacje, którą mogą zdarzyć się tylko tam. Reset. Jedziesz. Robisz cancel i po powrocie zaczynasz znowu zapisywac na twardy dysk. Jak mnie najdzie ochota to się powymądrzam na temat różnych kolekcji. Tym czasem. Sory fashion. Sory no.





pics by - Sebastian Szwajczak for HIRO & Karolina Wolf DAMN for KMAG

31 komentarzy:

  1. You're looking gorgeous as always.
    I'm having a giveaway on my blog
    xx

    2wanderlust.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. jezu laska, weź pisz częściej takie monodramy. jest pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  3. i to mi się podoba;) odkąd widziałam Cię w mokpolu, tak do tej pory zaskakujesz;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja siedziałam za Tobą, było późno więc byłam zmęczona.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie napisane, oby częściej:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Umęczyłam się czytaniem. Dużo błędów ortograficznych, kompletnie nie rozumiem niektórych zdań ( W ogóle podróż ta była bardzo zaskakująca. Najbardziej zaskoczył nas wszystkich mój iphone, który poprostu się zgubił w czeluściach pod łódźkiego lasu podczas przerwy na tzw sika.W takich momentach małpuje po łonie i "myśle o zapłacisz za dyshonor." - yyyy?!). Chyba wolałabym relację nie silącą się na przesadnie ironiczną, byłoby o wiele lepiej.

    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej,lubię Cię mała,ale ortografia- okropna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że o Polskim FW można pisać tylko w takim kontekście. Chociaż muszę przyznać, że przeczytałam tekst z zainteresowaniem ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybacz, ale twój sposób pisania jest masakryczny!! Nie dałam rady dobrnąć do końca.
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeah, mój film :D To jest prawdziwy FASHION WEEK - a nie jakieś tam pokazy ;)
    PS. Jak wiesz ja oglądam maksymalnie jeden pokaz na fashion week :p

    OdpowiedzUsuń
  11. Super napisane, lubię takie historyjki ah ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. ludzie ludźmi, ale jednak na FW się jedzie nie tylko polansować wśród ludzi, nie? no nie wiem, ja tam jeżdżę po jakieś obserwacje, inspiracje, cokolwiek. nie tylko na afterparty, na które swoją drogą dotarłam, ale mnie zmęczyło bardziej niż cokolwiek innego... hm

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne te zdjęcia :) Na pierwszym zdjęciu wyglądasz idealnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. relacja najlepsza na świecie ! jesteś wspaniała Margaret <3

    OdpowiedzUsuń
  15. piszesz tak samo jak śpiewasz czyli zajebiście. rób to częściej!

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny materiał, ale ten tekst! Bez pomysłu, bez polotu... I śmieszno, i straszno (ale raczej to drugie)

    OdpowiedzUsuń
  17. W Polsce prawie na każdym kroku ludzie zachwycają się zachodem...
    Nie potrafimy docenić tego co Polskie. To ludzie z Łódzkiego FW
    robią gówno! nie potrafimy zrobić nic swojego, kopiujemy z marnym skutkiem..
    cała ta otoczka Polskiego FW jest dla mnie śmieszna, jakiś bal przebierańców, pajaców czy co??
    Jednym słowem PRZYKRO.

    Marga.. wolę jak śpiewasz... ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. jesteś dyslektyczką.

    OdpowiedzUsuń
  19. Super zdjęcia, bardzo podoba mi się Twój blog!!! Obserwuję i zapraszam do mnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Margaret, strasznie mi się podobają Twoje włosy, co z nimi robisz żeby tak wyglądały?

    OdpowiedzUsuń
  21. to Honey na tym jednym zdjęciu ?

    OdpowiedzUsuń
  22. Thanks for ones marvelous posting! I definitely enjoyed reading it, you happen to
    be a great author.I will be sure to bookmark your blog
    and will eventually come back later on. I want to encourage you to continue your great posts, have a nice
    evening!

    My web site tipps zum abnehmen und muskeln aufbauen

    OdpowiedzUsuń
  23. Thank you, I have just been looking for information about this subject for ages and yours is the greatest
    I have came upon till now. However, what in regards to the
    conclusion? Are you sure in regards to the supply?


    Also visit my webpage - halong bay cruise jolly roger

    OdpowiedzUsuń
  24. Hey there! Do you use Twitter? I'd like to follow you if that would be okay. I'm absolutely enjoying
    your blog and look forward to new posts.

    My website :: buy facebook likes cheapest

    OdpowiedzUsuń
  25. I'm extremely impressed with your writing skills and also with the layout on your weblog. Is this a paid theme or did you customize it yourself? Either way keep up the excellent quality writing, it's rare to see a nice blog like this one these days.


    Feel free to surf to my blog post :: halong bay quick facts

    OdpowiedzUsuń
  26. Wonderful article! We are linking to this particularly great content on our website.
    Keep up the great writing.

    Look into my web-site :: buy twitter followers 100 000

    OdpowiedzUsuń